I don't remember how it happened. Involuntarily I sat in the audiophile climates. Thanks to one man, I had access to the highest quality sound. I was between the people who were willing to spend thousands on equipment. I sat in a room where was a home cinema and I listened to my favorite songs. I had chills and adrenaline produced itself. It was then I met a photographer who has agreed to a photo session and the results I show below. There were ambitious plans. I wanted to do sessions in atmosphere of Haute Couture shows. I had a lot of ideas. Finally I did only this. Styling (makeup, hairstyle, jewelry, dress) made ​​by me in 100%. The style of the 30's. Art Deco style.

Ladies and Gentlemen!


Nie pamiętam jak do tego doszło. Mimowolnie siedziałam w audiofilskich klimatach . Dzięki jednemu człowiekowi, miałam dostęp do najwyższej jakości dźwięku. Obracałam się wśród ludzi, którzy byli gotowi wydać tysiące na sprzęt. Chętnie zasiadałam w pomieszczeniu, gdzie było kino domowe i słuchałam ulubionych utworów. Dostawałam dreszczy a adrenalina produkowała się sama. Wtedy też poznałam fotografa, który zgodził się na sesję zdjęciową a efekty przedstawiam poniżej. Były ambitne plany. Chciałam robić sesje tematyczne, karmiona pokazami mody Haute Couture. Miałam masę pomysłów. Finalnie zrodził się tylko ten. Stylizacja (makijaż, uczesanie, biżuteria, suknia) zrobiona w 100% przeze mnie. W stylu lat 30-tych. Styl Art Deco.

Panie i Panowie!


Fot: Jerzy Lipiecki, Mod: Edyta

Leave A Comment